Cenny punkt Victorii w Wałbrzychu
Victoria Tuszyn nie uległa trudnemu rywalowi i ma na koncie ważny remis z Górnikiem Nowe Miasto Wałbrzych. Orzeł też w dobrej formie. Na stadionie w Wiśniowej piłkarze z Piławy Dolnej strzelili drużynie gospodarzy 6 goli. Pozostałe kluby Gminy Dzierżoniów zamknęły weekend bez punktów, jednak nie zakopują topora i walczą do końca kolejki.
W niedzielę 3 listopada dwunasta w tabeli Victoria grała z wyżej notowanym Górnikiem Nowe Miasto Wałbrzych. Nie uległa jednak gospodarzom. Na stadionie przy ulicy Ratuszowej w Wałbrzychu piłkarze z Tuszyna trzymali fason do końca. Mecz wyjazdowy zakończył się wynikiem 0:0. Trudno wywalczony remis zapewnił naszemu klubowi niezmienne miejsce w tabeli rozgrywek okręgowych. W sobotę 9 listopada Victoria podejmie kolejne wyzwanie i zagra z trzecią w tabeli drużyną Górnika Wałbrzych.
Również Orzeł spędził niedzielę na wyjeździe. Piławianie spisali się znakomicie. Na stadionie w Wiśniowej strzelili 6 goli drużynie gospodarzy. Aż 5 bramek trafił Tomasz Piątkowski. Na koniec, w osiemdziesiątej minucie spotkania Łukasz Starościak przypieczętował sukces kolejnym golem. Rezultat spotkania LKS Wiśniowa vs LKS Orzeł Piława Dolna to 2:6. Wynik zapewnił naszym piłkarzom 20 punktów i piąte miejsce w rankingu. Orzeł 10 listopada zmierzy się z Boxmetem Piskorzów, a tymczasem zbliża się w rankingu do sąsiadów z Owiesna.
Błękitni 3 listopada przegrali mecz wyjazdowy z Silesią Żarów 1:2. Choć w pierwszej połowie zdobyli bramkę, gospodarze szybko odrobili stratę. - Mecz był trudny i wymagający dla obu drużyn, ale to Silesia strzeliła gola w doliczonym czasie. Po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki - wspominają rozgoryczeni Błękitni. To pierwsza przegrana w tym sezonie. Niestety, mimo zaciętej walki, gdy w końcówce kolejki każdy punkt ma duże znaczenie, drużyna z Owiesna pozostaje o jedno oczko niżej od drugiej w tabeli ekipy z Żarowa. - Do lidera brakuje nam 7 punktów, ale nie spuszczamy głów i gramy dalej. Za tydzień mecz z najwyżej notowanym klubem Sudety Kątki - dodają na nowo zmotywowani Błękitni.
W ostatni weekend obydwa kluby klasy A odnotowały porażki. Mimo sporych wysiłków LKS Roztocznik ostatecznie uległ 4:5 Płomieniowi Caro Makowice. Gospodarzom niewiele jednak brakowało, żeby ze spotkania w Roztoczniku wynieść cenny punkt za remis. Gole gościom strzelili Rafał Koźmińczuk (3) i Marcin Ciszowski (1). - Po ciężkim meczu jednak przegrywamy - podsumowują i czekają na kolejną okazję. W niedzielę 10 listopada zagrają z Kłosem.
O jedno oczko niżej od drużyny z Lutomii znalazł się po weekendzie LKS Dobrocin. W spotkaniu rozgrywanym pod dyktando Sparty, gola gościom z Ziębic zdołał strzelić Aleksander Stroka. Mecz w Dobrocinie zamknął się wynikiem 4:1 dla Sparty Ziębice. Okazją do nadrobienia straty może być spotkanie z Cisem Brzeźnica w najbliższą niedzielę.
