AKTUALNOŚCI z Gminy Dzierżoniów

2011-05-27

Od deseczki do figureczki

aktualności Gmina Dzierżoniów

Każdy nauczyciel uczestniczący w programie Szkoła Sukcesu stara się realizować swoje zajęcia w sposób ciekawy, czasem niekonwencjonalny, a przede wszystkim dostarczający dzieciom wielu wrażeń.

Uczniowie nauczania zintegrowanego realizujący program "Sobieradzik w świecie nauki" w dniu 10 maja 2011 r. wybrali się do pracowni ludowego rzeźbiarza artysty pana Tadeusza Kościelnego.

Na miejscu zostaliśmy przywitani niezwykle serdecznie i zaproszeni do sadu, gdzie pod kwitnącymi wiśniami czekały na nas rozłożone stoliki i ławeczki. Pan Kościelny, postać niezwykła, wprowadził nas w świat sztuki, swojej pasji rzeźbienia. Na zorganizowanej w plenerze mini wystawie mogliśmy podziwiać jego gotowe prace: zaklęte w drewnie postacie ludzkie, zwierzęce, rośliny, scenki rodzajowe, które powstały pod wpływem przeżyć związanych z czytaniem Biblii. Ale prawdziwa gratka była wtedy, gdy nasz gospodarz ubrał skórzany fartuch, rozłożył narzędzia: dłuta, nożyki i krok po kroku uchylał nam tajemnice sztuki rzeźbienia w drewnie. Dzieci z otwartymi buziami przyglądały się, jak sprawne ręce wyczarowują na drewnianej deseczce słonecznik. Jak nabiera on kształtów, jak powstają najdrobniejsze szczegóły wyglądu płatków i jego środka. Ale to nie koniec niespodzianek i wrażeń. Mogliśmy zajrzeć do warsztatu, w którym na ustawionych maszynach leżał przygotowany materiał do obróbki drewniane deski. Z wielką ostrożnością poruszaliśmy się wśród rozstawionych maszyn i narzędzi.

W dalszej części spotkania pani Ania Kościelna, która była obecna przez cały czas zajęć i pomagała we wszystkim, rozdała nam ciekawe książki i albumy. Na kolorowych ilustracjach mogliśmy zobaczyć wyroby innych twórców ludowych rękodzieło: hafty, koronki, przedmioty wykonane z papieru; rzeźby, które nas wręcz zachęcały swoją pomysłowością i misternym wykonaniem.

Po tych wrażeniach trochę zgłodnieliśmy więc nasza pani rozdała nam przygotowany poczęstunek. Bułki, soki, jogurty na świeżym powietrzu smakowały wybornie.

Wreszcie nadszedł czas, gdy sami mogliśmy się zmierzyć z trudną sztuką rzeźbienia, niestety tylko w masie solnej (gdyż nasza pani bała się, że możemy się pokaleczyć) w miseczkach przygotowaliśmy tworzywo, potem na kartkach, każdy z nas zgodnie z tym, co podpowiadała nam nasza wyobraźnia, tworzył swoje małe dzieła. Trochę pobrudziliśmy się, ale czego nie robi się dla sztuki.

Pełni wrażeń, zadowoleni pożegnaliśmy przemiłych gospodarzy. Niezwykła postać pana Tadeusza Kościelnego, jego żony i pokazane prace z pewnością na długo pozostaną w naszej pamięci.

Jeszcze raz dziękujemy za serdeczne przywitanie, gościnę i lekcję, z której tak dużo wynieśliśmy.

Pełni wdzięczności
uczniowie wraz z opiekunem.

Od deseczki do figureczkiOd deseczki do figureczkiOd deseczki do figureczkiOd deseczki do figureczki
powrót do poprzedniej strony